Joe Biden już zagłosował na Kamalę Harris. Prezydent USA oddał swój głos w ramach tak zwanego wczesnego głosowania w rodzinnej miejscowości Wilmington w Delaware.
Przy okazji Joe Biden skrytykował Donalda Trumpa za utrzymywanie kontaktu z Władimirem Putinem. Prezydent USA stanął w kilkudziesięcioosobowej kolejce przed lokalem wyborczym. Zanim wszedł do środka zaapelował do Amerykanów by poszli na wybory. Po głosowaniu Joe Biden odpowiadał na pytania dziennikarzy. Skrytykował Elona Muska za rozdawanie po milionie dolarów wyborcom w kluczowych stanach. „To całkowicie niewłaściwe” – stwierdził. Prezydent USA ocenił, że zachowanie Donalda Trumpa świadczy o tym, że nie nadaje się na prezydenta. „On potwierdza to za każdym razem, gdy tylko otworzy usta” – stwierdził. Joe Biden za bardzo niebezpieczne uznał to, że Donald Trump utrzymuje potajemne kontakty w Władimirem Putinem, co opisał w swojej najnowszej książce słynny dziennikarz śledczy Bob Woodward. Choć oficjalna data wyborów prezydenckich w USA to 5 listopada, w większości stanów możliwe jest oddanie głosu w ramach wczesnego głosowania – albo osobiście albo pocztą. Do tej pory z takiej możliwości skorzystało prawie 45 milionów Amerykanów.