Berlin chce odegra ważną rolę w odbudowie kibuców po atakach Hamasu na Izrael – zapewnił prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, który przebywa z kilkudniową wizytą na Bliskim Wschodzie. Polityk podkreślił prawo Izraela do samoobrony, wzywając jednocześnie do przestrzegania prawa humanitarnego.
Niemcy zamierzają wesprzeć przede wszystkim odbudowę kibucu Beeri, położonego w Dystrykcie Południowym, tuż przy granicy ze Strefą Gazy. To jedno z tych miejsc, gdzie 7 października pojawili się palestyńscy bojownicy, mordując ludność cywilną w ich własnych mieszkaniach. Frank-Walter Steinmeier przypomniał, że kibuc ten został niegdyś założony przez niemieckich Żydów, którym udało się uciec przed budzącymi w Europie grozę hitlerowcami. Prezydent Niemiec odwiedził Beeri wraz ze swoim izraelskim odpowiednikiem Icchakiem Herzogiem. Poinformował, że w przyszłym roku Bundestag przeznaczy na odbudowę gospodarstwa kwotę siedmiu milionów euro. W ten sposób mają powstać tam między innymi dom seniora i ośrodek kultury. „Nie pozwolimy na to, by terroryści Hamasu dalej próbowali osiągnąć swój zdeklarowany cel, jakim jest zabijanie Żydów i wymazanie Izraela z mapy” – mówił. Prezydentowi Niemiec towarzyszą przewodnicząca Bundestagu Bärbel Bas oraz szef Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster. Program wizyty na Bliskim Wschodzie przewiduje także spotkania z rządami Omanu i Kataru.
