Próba samospalenia przed izraelskim konsulatem w Atlancie

Przed izraelskim konsulatem w Atlancie doszło do próby samospalenia. Władze amerykańskiego miasta informują, że osoba, która chciała tego dokonać, jest w stanie krytycznym. Nie podano jej nazwiska, wieku ani płci. Jak informuje szef tamtejszej policji, na miejscu znaleziono jednak palestyńską flagę. Darin Schierbaum dodał, że incydent nie ma związku z terroryzmem. „Nie widzimy tu żadnego zagrożenia. Uważamy, że był to akt skrajnego protestu politycznego” – mówił. Zapewnił także, że policja jest świadoma wzmożonych napięć w społeczności żydowskiej i muzułmańskiej, więc zwiększyła patrole w niektórych miejscach, w tym przy konsulacie. W zdarzeniu ranny został ochroniarz, który próbował interweniować. Komendant straży pożarnej w Atlancie Roderick Smith przekazał, że mężczyzna ma poparzony nadgarstek i nogę. Poinformował także, że osoba, która chciała dokonać samospalenia, użyła to tego benzyny.