Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie w sprawie wydarzeń w redakcjach Telewizji Polskiej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Posłowie PiS utrudniają tam przejęcie władzy przez nowe zarządy spółek powołane przez ministra kultury, zarzucając mu, że decyzje w tej sprawie podjął nielegalnie.
Jak mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna, zawiadomienia dotyczą między innymi podejrzenia naruszenia nietykalności cielesnej, które złożyła jedna z posłanek, a także przekroczenia uprawnień przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Zawiadomienie w tej ostatniej sprawie złożyli politycy PiS, m.in. posłowie Marcin Romanowski i Krzysztof Szczucki, oraz europoseł Patryk Jaki. Do stołecznej prokuratury wpłynęły także zawiadomienia odwołanego prezesa PAP Wojciecha Surmacza oraz nowego szefa TVP Tomasza Syguta. Na razie postępowanie toczy się w sprawie. Prokuratura gromadzi materiał dowodowy – to m.in. filmy publikowane w internecie oraz dokumenty, na podstawie których dokonano zmian w zarządach mediów. Przesłuchiwani będą także świadkowie. Na zakończenie śledztwa prokuratura ma 3 miesiące, jednak ten czas można przedłużyć. W środę minister kultury, na mocy kodeksu spółek handlowych, powołał nowe rady nadzorcze PAP, Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia, a te powołały nowe zarządy spółek. Nowy zarząd Telewizji Polskiej m.in. wyłączył sygnał TVP Info oraz kanałów regionalnych telewizji. Starych zarządów PAP i TVP bronią posłowie PiS, okupując siedziby tych redakcji. Dochodziło do starć polityków z policją i nowymi kierownictwami mediów.
