Amerykański okręt marynarki wojennej oraz kanadyjska fregata we wtorek przepłynęły przez Cieśninę Tajwańską – potwierdziły armie obu państw. Pojawienie się jednostek na tych wodach skrytykowały Chiny, które uznają Tajwan za część własnego terytorium, choć de facto nie sprawują nad nim żadnej kontroli.
Cieśnina Tajwańska to obecnie jedno z najbardziej zapalnych miejsc na Ziemi. Zarówno armia amerykańska jak i kanadyjska twierdzą, że był to rutynowy patrol. Pojawienie się w na tych akwenach zagranicznych jednostek zawsze prowadzi do protestów chińskich władz, które twierdzą, że ostrzegły nawet obydwa statki przed wpłynięciem do Cieśniny Tajwańskiej. Po wizycie Nancy Pelosi na Tajwanie chińska armia przeprowadziła najbliższej jak dotąd od wybrzeży Tajwanu manewry wojskowe. Coraz częściej chińskie lotnictwo wojskowe narusza linię mediany będącą nieformalną linią podziału strefy wpływów w Cieśninie Tajwańskiej. W tym tygodniu prezydent USA Joe Biden jednoznacznie potwierdził, że w przypadku chińskiej inwazji na Tajwan, w obronę wyspy zaangażowani zostaną amerykańscy żołnierze.
