Burmistrz Chicago Brandon Johnson pytany był w piątek o jego powiązania ze zdobywcą nagrody Grammy, chicagowskim raperem oskarżonym o morderstwo na zlecenie.
Lil Durk, którego prawdziwe nazwisko brzmi Durk Banks, przekazał burmistrzowi Johnsonowi darowiznę na kampanię w wysokości 150 tysięcy dolarów wkrótce po tym, jak Johnson objął urząd w zeszłym roku. Burmistrz podczas piątkowej konferencji prasowej odmówił odpowiedzi na pytanie, co zrobi z dziesiątkami tysięcy dolarów, które otrzymał od muzyka, który został aresztowany w czwartek wieczorem na Florydzie. Chicagowski raper Lil Durk przebywa obecnie w areszcie federalnym po tym, jak rzekomo zarezerwował loty do Włoch, Dubaju i Szwajcarii, próbując uciec z kraju. 32-letni artysta, który zdobył w tym roku nagrodę Grammy za piosenkę „All My Life”, jest oskarżony o morderstwo na zlecenie innego rapera Quando Rondo podczas strzelaniny w Los Angeles w 2022 roku, w której zginał jego kuzyn.