Ratownicy wydobywają kolejne ciała spod gruzów apartamentowca na Florydzie

8 lipca 2021

Do 64 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy budowlanej w Surfside na Florydzie. Jak poinformowały w czwartek lokalne władze, z gruzów apartamentowca, który zawalił się dwa tygodnie temu, wydobyto kolejne cztery ciała.

 

 

Zaginionych pozostaje 76 osób, ale już dzień wcześniej ogłoszono, że nie ma nadziei na znalezienie ocalałych. „Będziemy jednak szukać aż dokopiemy się na sam spód gruzowiska” – zapewnił przedstawiciel straży pożarnej. Liczba zaginionych może się być jednak niższa, ponieważ jest możliwe, że nie wszyscy byli w budynku w chwili katastrofy. Do częściowego zawalenia się apartamentowca, zwanego Champlain Towers South, doszło w nocy z 23 na 24 czerwca. W wybudowanym w 1981 roku, położonym tuż przy plaży budynku, było ponad 130 mieszkań.

Jak podał „Washington Post”, do zawalenia się apartamentowca doszło zaledwie dzień po tym, gdy pomyślnie przeszedł on inspekcję budowlaną. Prowadzący dochodzenie nie ustalili jeszcze przyczyny katastrofy. Obecnie koncentrują swoją uwagę m.in. na raporcie inżynieryjnym z 2018 roku, który ostrzegał przed wadami konstrukcyjnymi budynku. 4 lipca wyburzono część budynku, która się nie zawaliła, a stwarzała zagrożenie dla służb ratowniczych. Należąca do aglomeracji Miami miejscowość Surfside jest znana jako ośrodek społeczności ortodoksyjnych Żydów, a także jako „mała Argentyna” ze względu na dużą liczbę imigrantów z tego kraju.

PARTNERZY