Przez Europę Zachodnią przechodzi fala upałów. W Wielkiej Brytanii zanotowano rekordowe w tym kraju 40 stopni. Niebezpieczna sytuacja panuje we Francji, w Hiszpanii i w Grecji.
Brytyjscy meteorolodzy od kilku dni ostrzegali, że w najbliższych godzinach może paść rekord. Tak się też stało. Na lotnisku Heathrow zanotowano 40,2 stopnia Celsjusza, najwięcej w historii Wielkiej Brytanii. W kraju obowiązuje teraz czerwony alarm meteorologiczny. “Nie spodziewałam się takich temperatur. Przyjechałam z Niemiec i dzięki Bogu mam ze sobą parasol, chociaż wzięłam go na ewentualny deszcz, a nie na upały” – mówi jedna z niemieckich turystek w Londynie. W północnej Hiszpanii zanotowano 43 stopnie Celsjusza, a we francuskim Nantes 42 stopnie. Władze wielu regionów ostrzegają, by nie wychodzić na zewnątrz. W Hiszpanii i Portugalii z powodu upałów zmarło dotąd co najmniej tysiąc osób. We Francji, Portugalii, Hiszpanii i Grecji szaleją też pożary lasów, a tysiące osób zostały ewakuowane z domów. Na przedmieściach Aten wybuchł pożar zarośli. Władze ewakuowały część mieszkańców. Pożar wybuchł w miejscowości Penteli, 27 kilometrów od centrum stolicy Grecji. Ogień, który szerzy się w górzystym terenie, jest podsycany przez silny wiatr. Z pożarem walczy około 80 strażaków, wspieranych przez 16 samolotów. Strażacy przyznają, że trudno im opanować ogień. We Francji odnotowano nowe, rekordowo wysokie temperatury w 64 miejscowościach. Większość z nich leży na zachodnim wybrzeżu Atlantyku, gdzie temperatury przekroczyły 40 stopni Celsjusza. W kilku miejscowościach doszło do pożarów lasów. Najwyższą temperaturę odnotowano we Francji w 2019 roku. Rekord, który padł wówczas w miejscowości Verargues, na północny wschód od Montpellier na południu kraju, wyniósł 46 stopni Celsjusza.
