Średniej wielkości miasto na Środkowym Zachodzie, znane bardziej z nazwy firmy odzieżowej mającej tam swoją siedzibę niż ze statusu zaludnionego miasta, zostało uznane przez Realtor.com za najgorętszy rynek nieruchomości w Stanach Zjednoczonych w lipcu tego roku. Mowa o Oshkosh w Wisconsin, liczącym prawie 67 tysięcy mieszkańców.
Miasteczko położone niecałe 90 mil od Milwaukee, uplasowano w ubiegłym miesiącu na pierwszym miejscu. Średnia cena domu szacowana jest tam na 374 tysiące dolarów, czyli prawie 66 tysięcy mniej niż średnia cena krajowa. Z analizy wynika, że oferty w Oshkosh miały w lipcu 3,7 razy więcej wyświetleń na nieruchomość niż średnia krajowa, a nieruchomości pozostawały na rynku średnio tylko przez 18 dni – czyli ponad miesiąc krócej niż średnia krajowa. Oshkosh w Wisconsin jest jednym z paru miast Środkowego Zachodu, które znalazły się w pierwszej dwudziestce lipca, a rynki w całym regionie rozgrzewały się w wyniku średnio niższych cen w następstwie rosnących cen domów w całym kraju i rosnącego oprocentowania kredytów hipotecznych. Na drugim miejscu jest Hartford w Connecticut, na trzecim Manchester w New Hampshire, na czwartym Rockford w Illinois (średnia cena domu wynosi tam 216 tysięcy dolarów), na piątym Akron w Ohio. W dwudziestce gorących rynków nieruchomości są jeszcze dwa miasteczka z Illinois: na 12. Springfield a na 16. Peoria.