Rodzice z dystryktu szkolnego obejmującego Highland Park chcą zaostrzenia przepisów przed wznowieniem zajęć. Mieszkańcy tego miasteczka w rejonie metropolii chicagowskiej w dalszym ciągu są zszokowani wydarzeniami z 4 lipca.
Podczas parady z okazji Dnia Niepodległości w Highland Park zastrzelonych zostało 7 osób a ponad 40 odniosło obrażenia. „Nasze dzieci nie są takie same. Mają stany lękowe. Ta tragedia odbiła się ogromnie na ich psychice” – powiedziała jedna z matek podczas czwartkowego spotkania zarządu dystryktu szkolnego. Rodzice opowiedzieli się za zmianami w zasadach bezpieczeństwa. Argumentowali, że musimy coś zrobić by w przyszłości nie doszło do podobnych tragedii. Czwartkowe spotkanie było częścią oceny polityki bezpieczeństwa Dystryktu Szkolnego nr. 112 pod który podlegają także szkoły w Highland Park.
