Rolnicy przedstawili swoje postulaty marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni

27 lutego 2024

Rolnicy, którzy protestowali w Warszawie, są zadowoleni z rozmów, jakie przeprowadzili między innymi w Kancelarii Premiera. To tam zakończyli swoją manifestację.

W Kancelarii Premiera spotkali się jej szefem Janem Grabcem. Jak mówili, otrzymali propozycję, że do 7 marca zostaną wypracowane pewne kompromisy, ale nie padły żadne konkrety. Przedstawiciele protestujących rolników przekazali swoje postulaty także marszałkowi Sejmu. Podczas spotkania padła propozycja zorganizowania okrągłego stołu z rolnikami, ekspertami, politykami i przetwórcami. Szymon Hołownia mówił, że okrągły stół byłby miejscem, w którym wszystkie wymienione grupy mogłyby rozmawiać ze sobą tak, by po kilku, kilkunastu miesiącach okazało się, iż nie trzeba organizować wielkich protestów, bo wszyscy usłyszeli się wcześniej. Rolnicy domagają się przede wszystkim rezygnacji z unijnego Zielonego Ładu, który ich zdaniem doprowadzi do zmniejszenia opłacalności produkcji rolnej. Drugim postulatem jest uszczelnienie granicy z Ukrainą, by nie dopuścić do importu tanich produktów spożywczych i rolnych na polski rynek. Rolnicy chcą również, by rząd zaangażował się w ochronę hodowli zwierząt w naszym kraju. Ogólnopolski protest w Warszawie jest kolejną odsłoną walki rolników o zmiany w polityce rolnej na poziomie unijnym – wskazują liderzy związków rolników. Zgodnie podkreślają, że potrzeba zmian w Zielonym Ładzie oraz w zasadach handlu z Ukrainą jednoczy wszystkie środowiska zrzeszające producentów żywności. Protesty rolników wspiera Krajowa Rada Izb Rolniczych. Jest to organizacja umocowana ustawowo stanowiąca formę samorządów rolniczych. Jej przewodniczący Wiktor Szmulewicz oczekuje od premiera podobnego zachowania do prezydenta Francji Emmanuela Macrona. „On stanął po stronie chłopów i to złagodziło nastroje” – mówił. Lider rolniczego OPZZ-u Sławomir Izdebski przypomina, że producenci żywności protestują w różnych częściach kraju od jesieni ubiegłego roku. Manifestacje przybrały na sile w ostatnich dwóch miesiącach, a dziś mieliśmy ich kolejną kumulację w stolicy. Mimo centralnych protestów w stolicy rolnicy nie zrezygnowali z blokad dróg. Dzisiaj dwie odbyły się na Lubelszczyźnie – na drodze ekspresowej S19 od węzła Kraśnik Południe do węzła Wilkołaz, a także w Piaskach na drodze krajowej numer 17. Zablokowany był również odcinek ekspresowej siódemki w okolicach Kmiecina koło Nowego Dworcu Gdańskiego. Kolejna seria rozmów związkowców w ministerstwie rolnictwa ma się odbyć w czwartek.

PARTNERZY