Rosyjscy prokuratorzy zażądali kary 20 lat więzienia dla krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, któremu postawiono zarzuty „ekstremizmu”. Informację o zarzutach przekazali współpracownicy Nawalnego. Sąd ma ogłosić wyrok 4 sierpnia.
Proces Aleksieja Nawalnego przebiegał za zamkniętymi drzwiami, w więzieniu o zaostrzonym rygorze, w którym odsiaduje on dziewięcioletni wyrok. W swoim ostatnim słowie w sądzie- jak informują jego współpracownicy- 47-letni Aleksiej Nawalny miał skrytykować rosyjską wojnę na Ukrainie. „Rosja tonie w kałuży błota lub krwi, z połamanymi kośćmi, z biedną i obrabowaną populacją, a wokół niej leżą dziesiątki tysięcy ludzi zabitych w najgłupszej i bezsensownej wojnie XXI wieku” – miał mówić opozycjonista. Aleksiej Nawalny, z wykształcenia prawnik, usłyszał m.in. zarzuty finansowania działalności ekstremistycznej, publicznego podżegania do działalności ekstremistycznej i „rehabilitacji ideologii nazistowskiej”. Najbardziej znany krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina, zmobilizował kiedyś ludzi do masowych antykremlowskie protesty. W 2020 roku, gdy leciał z Tomska do Moskwy, Aleksiej Nawalny żle się poczuł i trafił do szpitala w Omsku, gdzie samolot lądował awaryjnie, Wstępna diagnoza lekarska wykazała zatrucie środkiem psychodysleptycznym. Współpracownicy Nawalnego przypuszczali, że mógł on zostać otruty. W stanie śpiączki został przewieziony do Berlina. Niemieckie laboratorium wojskowe poinformowało, że w organizmie Nawalnego wykryto obecność bojowego środka trującego z grupy nowiczoków. Został aresztowany w 2021 roku po przylocie do Moskwy z Niemiec. Od tej pory był trzymany w areszcie, potem w kolonii karnej.
