Rosyjskie wojska przygotowują się do obrony linii Swatowe – Kreminna w obwodzie ługańskim. Walki trwają również na pozostałych odcinkach frontu na wschodzie Ukrainy.
Swoje straty rosyjska armia uzupełnia nowo zmobilizowanymi żołnierzami. Z informacji ukraińskich władz wynika, że Rosjanie ogłoszą kolejną falę poboru do armii. Trwa 289 doba pełnowymiarowej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ukraińcy odpierają szturmy Rosjan w Donbasie. Ataki wspomagane są przez artylerię i lotnictwo. Na odcinku Swatowe – Kreminna to ukraińska armia prowadzi ofensywę. Tam, jak mówi szef obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj, Rosjanie wzmacniają linię obrony, tworzą okopy, przygotowują się do kontrataku. Skoncentrowali tam znaczną liczbę sprzętu i żołnierzy. Starają się ograniczyć przesuwanie się ukraińskich wojsk. Na ten odcinek frontu Rosjanie przerzucili między innymi wojska powietrzno-desantowe wycofane z Chersonia. Dużą część swoich strat na wszystkich odcinkach frontu Rosjanie uzupełniają nowo zmobilizowanymi żołnierzami. Jak podkreśla Fedir Wenisławski z komisji obrony ukraińskiego parlamentu, straty są na tyle duże, że Rosjanom nie wystarcza już regularnego wojska, a następna fala mobilizacji to kwestia najbliższego czasu. Rosjanie ogłoszą ją, jak prognozuje Fedir Wenisławski, w tym miesiącu lub na początku nowego roku. Według analityków Rosja będzie potrzebowała taktycznej przerwy w działaniach wojennych, aby przegrupować swoje siły i przygotować do walk nowo zmobilizowanych żołnierzy.
