Liczba ofiar rosyjskiego bombardowania w Winnicy na Ukrainie wzrosła do 23. To kolejny w ostatnich dniach ostrzał budynków cywilnych, który najprawdopodobniej jest zbrodnią wojenną.
Na Winnicę spadły trzy rosyjskie rakiety. Pociski zabiły co najmniej 23 osoby, raniły ponad setkę i zniszczyły budynki biurowe. „W czasie, gdy doszło do ataku, w budynku było wiele osób. To było centrum biurowe. Na pierwszym piętrze była przychodnia, gdzie udzielano ludziom pomocy” – mówił po ataku właściciel zrujnowanego budynku Oleksandr. Według strony ukraińskiej pociski zostały wystrzelone z rosyjskich okrętów znajdujących się na Morzu Czarnym. Miasto Winnica leży na południowym zachodzie od Kijowa i znajduje się kilkaset kilometrów od frontu w Donbasie. Rosja w żaden sposób nie odniosła się do ataku. To kolejne w ostatnich dniach rosyjskie bombardowanie obiektów cywilnych, co stanowi zbrodnię wojenną. W Czasie Jarze Rosjanie zabili 48 osób, w Serhijiwce 21 osób, a w Krezmieńczuku także 21 osób. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że atak na Winnicę był aktem terroru ze strony Rosji.
