Rosyjskie służby aresztowały osiem osób w związku z zamachem pod Moskwą

W związku z zamachem w Crocus City Hall rosyjskie sądy aresztowały 8 podejrzanych. Ich adwokaci skarżą się, że są zastraszani i nakłaniani do zrezygnowania z obrony. Według oficjalnych danych, w podmoskiewskim kompleksie wystawienniczo – koncertowym zginęło 139 osób, a ponad 180 zostało rannych. Czterech podejrzanych o bezpośredni udział w zamachu, przyznało się do zarzucanych czynów. Wcześniej, w trakcie przesłuchania byli torturowani prądem i ostrymi narzędziami. Pozostali czterej mężczyźni mogli mieć jedynie pośredni związek z zamachem. Jeden z nich sprzedał terrorystom samochód. Drugi, to jego ojciec. Trzeci jest bratem sprzedającego, a czwarty wynajmował im mieszkanie. Członkini społecznej komisji obserwacyjnej Moskwy Ewa Merkaczowa poinformowała, że adwokaci podejrzanych dostają groźby od anonimowych osób. Autorzy gróźb żądają, aby prawnicy zrzekli się obrony domniemanych zamachowców, w innym przypadku coś złego może spotkać ich i ich rodziny.