Federalni funkcjonariusze imigracyjni w rejonie Chicago będą musieli nosić kamery osobiste podczas pełnienia obowiązków – zdecydował w czwartek sąd. Sędzia okręgowa Sara Ellis podjęła taką decyzję po obejrzeniu nagrań z zajść, podczas których agenci służby imigracyjnej użyli gazu łzawiącego i innych środków chemicznych przeciwko protestującym.
Sara Ellis powiedziała, że była zaskoczona oglądając w telewizji starcia między agentami ICE a obywatelami podczas działań imigracyjnych administracji prezydenta Donalda Trumpa. „Mieszkam w Chicago i nie jestem ślepa. Takie zachowanie służb federalnych nie powinno mieć miejsca” – powiedziała sędzia. Z kolei Sean Skedzielewski, prawnik reprezentujący rząd USA, obarczył winą „jednostronne i selektywnie edytowane doniesienia medialne”. W 2024 roku Służba Imigracyjna i Celna (Immigration and Customs Enforcement) rozpoczęła wprowadzanie około 1 600 kamer osobistych dla agentów przypisanych do tzw. operacji egzekwowania prawa. Wcześniej informowano, że kamery mają być udostępnione agentom pracującym w Baltimore, Filadelfii, Waszyngtonie, Buffalo, Nowym Jorku i Detroit. Inne agencje departamentu bezpieczeństwa krajowego wymagają, aby niektórzy agenci także nosili kamery. Służba Celna i Ochrony Granic USA (U.S. Customs and Border Protection) publikowała nagrania z kamer osobistych, gdy jej agenci lub funkcjonariusze używali siły.