Ścigany przez Polskę za szpiegostwo były sędzia Tomasz Szmydt dostał azyl polityczny na Białorusi. Białoruska agencja państwowa BiełTA napisała, że Polak był prześladowany w swoim kraju. Natomiast niezależni dziennikarze napisali, że były sędzia jest wykorzystywany przez reżim Aleksandra Łukaszenki do prowadzenia „antypolskiej propagandy”.
Tomasz Szmydt uciekł z Polski na początku maja. Na konferencji prasowej w Mińsku ogłosił, że Białoruś jest prawdziwie wolnym krajem i prosi Aleksandra Łukaszenkę o „opiekę i ochronę”. Politolog doktor Łukasz Adamski nazwał Tomasz Szmydta „zdrajcą”. -„Ewidentnie jest to zdrada narodowa. W Polsce grozi mu wiele lat więzienia, a na Białorusi czeka go smutny los” – podkreślił doktor Adamski. Tomasz Szmydt był sędzią Sądu Wojewódzkiego w Warszawie. Po ucieczce stracił sędziowski immunitet, a Prokuratura Krajowa postawiła mu zarzut szpiegostwa i rozesłała za nim listy gończe. Kilka miesięcy przed Tomaszem Szmydtem uciekł z Polski na Białoruś żołnierz Wojska Polskiego starszy szeregowy Emil Czeczko. Mężczyzna pełnił służbę na granicy polsko-białoruskiej, a po ucieczce do Mińska opowiadał, że Polacy zabijają emigrantów. Jak informowały białoruskie media państwowe, w połowie marca 2022 roku dezerter został znaleziony martwy.