Ponad 20 napadów rabunkowych w przeciągu ponad dwóch tygodni zgłoszono w północno zachodnich dzielnicach Chicago. Miejski departament policji potwierdził, że w ciągu 16 dni między innymi w dzielnicach Wicker Park, Bucktown i West Lakeview doszło do 22 napadów rabunkowych z użyciem broni.
Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie. Zwracają również uwagę, że to co się dzieje rujnuje reputację Chicago. „Kto chce przyjechać do takiego miejsca. Przestępcy odstraszają turystów i nowych mieszkańców” – powiedziała menadżerka nadzorująca jedną z nieruchomości, Maryellen Cetnar. Przyznała, że po próbie włamania do budynku musiała wymienić zamki a jeden z lokatorów na początku lata został napadnięty i obrabowany. „Przyłożyli mu broń do głowy i zabrali portfel, telefon, klucze” – dodała Cetnar. Rabusie są coraz bardziej zuchwali i używają siły. Policja potwierdziła, że we wtorek doszło do dwóch napadów z bronią w ręku w Wicker Park. Kolejny napad miał miejsce przy 2900 North Seeley w West Lakeview. Kobieta została zaatakowana w dzień przez czterech napastników, którzy rzucili ją na ziemię i zabrali wartościowe rzeczy.
