Służby bezpieczeństwa Chicago przygotowują się na wyborczy wtorek. Opracowały plan mający zapewnić bezpieczeństwo głosującym tego dnia wyborcom. Nadkomisarz miejskiego departamentu policji David Brown (fot.), prokurator stanowa powiatu Cook Kim Foxx oraz dyrektor ds. informacji publicznej Chicagowskiej Komisji Wyborczej Max Bever zorganizowali w miniony piątek konferencję prasową, na której omówili przygotowania podległych sobie służb.
Nadkomisarz Brown zwrócił uwagę, że Chicago ma około 2 tysięcy lokali wyborczych i że policjanci będą zwracać szczególną uwagę na każdy z nich. Część zaangażowania w ramach planu bezpieczeństwa obejmuje przeprowadzenie kontroli lokali wyborczych i monitorowanie sprzętu. David Brown zaznaczył, że w Chicago nie odnotowano do tej pory żadnych pogróżek w związku z wyborami środka jakie w całych Stanach Zjednoczonych odbędą się w najbliższy wtorek, 8 listopada. Max Bever powiedział, że komisja wyborcza ma wyszkolony zespół około 400 śledczych składający się z byłych lub nie będących na służbie przedstawicieli organów ścigania, którzy rónież zostali postawieni w stan gotowości. Mają oni między innymi upewnić się, że lokale wyborcze zostaną otwarte i zamknięte na czas, ewakuują sędziów lub obserwatorów, jeśli zajdzie taka potrzeba, oraz zabezpieczą karty do głosowania i materiały wyborcze do stacji odbiorczych.
