W ubiegłym roku było mniej ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Illinois. Spadek jednak nie oznacza poprawy sytuacji a kierowcy coraz częściej agresywną jazdą zagrażają bezpieczeństwu innym użytkownikom ruchu drogowego – czytamy w raporcie Krajowej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA).
Z jej danych wynika, że w wypadkach drogowych w Illinois zginęło w 2022 roku aż 1280 osób, a więc o 54 mniej niż w 2021. To jednak nadal więcej niż przed pandemią. W 2019 liczba ta nieznacznie przekraczała tysiąc. Wprawdzie władze stanu Lincolna wprowadziły szereg programów mających zwiększyć bezpieczeństwo na drogach nie mówiąc już o surowszych karach za niebezpieczną jazdę to jednak często rozkojarzeni i agresywni kierowcy lekceważą je i niestety powodują wypadki ze skutkiem śmiertelnym. Warto dodać, że w 2022 roku na drogach w USA zginęło 42 795 osób. To nieznaczny spadek o 0,3% w stosunku do 42 939 ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w 2021. W raporcie NHTSA zwraca również uwagę, że prędkość i nietrzeźwa lub rozproszona jazda są coraz częstszą przyczyną wypadków. Federalny sekretarz transportu Pete Buttigieg, którego departament obejmuje NHTSA, powiedział, że kraj stoi w obliczu „narodowego kryzysu” śmiertelnych wypadków drogowych.
