Prezydent Andrzej Duda powiedział po spotkaniu Bukareszteńskiej Dziewiątki w rumuńskiej stolicy, że kraje flanki wschodniej NATO, postarają się o zmianę statusu wojsk Sojuszu na ich terytoriach. Podczas nadchodzącego szczytu NATO w Madrycie, zostanie przedstawiona propozycja wzmocnienia sojuszniczych garnizonów w regionie.
Andrzej Duda mówił o możliwości zmiany dotychczasowej polityki wysuniętej obecności NATO, w wysuniętą obronę. Podkreślił, że obecnym celem jest zwiększenie liczby żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego w poszczególnych krajach wschodniej flanki NATO. ,,Oczywiście elementem tego procesu jest także przekształcenie Tailored Forward Presence w Rumunii w Enhanced Forwarded Presence. Ale mam nadzieję, że w przyszłości także w Enhanced Forward Defence, właśnie ze wzmocnioną obroną, z nie tylko batalionowymi, ale brygadowymi grupami bojowymi” – mówił prezydent. Andrzej Duda podkreślił, że brygada wojsk Sojuszu liczy ponad 3 tysiące żołnierzy. Dodał, że kraje flanki wschodniej liczą również na wzmocnienie obecności amerykańskiej. Prezydent powiedział również, że zgodnie z zasadą NATO ,,360 stopni” interes i bezpieczeństwo każdego z państw sojuszniczych jest jednakowo ważne. Podkreślił, że Polska patrzy na Sojusz Północnoatlantycki właśnie w duchu tej zasady. Jak podkreślił prezydent, Polacy w razie potrzeby są gotowi wspierać każdego członka NATO. Zapewnił, że poruszał te kwestie podczas swoich wcześniejszych wizyt w Portugalii i we Włoszech. „Liczę na to, że także i nasze postulaty Bukaresztańskiej Dziewiątki, o których dyskutowaliśmy dzisiaj, znajdą wsparcie wśród państw członkowskich NATO i że wzmacniające realnie nasze bezpieczeństwo postanowienia, zapadną zarówno w Madrycie, jak i w poszczególnych stolicach państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego” – powiedział prezydent. Andrzej Duda zapewnił, że deklaracje, które zapadły podczas spotkania Bukaresztańskiej Dziewiątki to kolejny sygnał jedności w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Szczyt NATO w Madrycie odbędzie się 29 i 30 czerwca.
