Stany Zjednoczone przeprowadziły wczoraj nowy zrzut pomocy humanitarnej nad Strefą Gazy. Na spadochronach dostarczono do enklawy prawie 37 tysięcy posiłków. USA nie planują wysyłać swoich żołnierzy do Gazy.
Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że pomoc zrzucana z powietrza jest zbyt droga i nie jest alternatywą dla pomocy przewożonej ciężarówkami. Administracja prezydenta Joe Bidena nalega na umożliwienie dotarcia z pomocą humanitarną drogą lądową na większą skalę. Temat ten poruszył sekretarz obrony USA Lloyd Austin w rozmowie z członkiem izraelskiego gabinetu wojennego Bennym Gantzem. Pentagon apelował, aby Izrael zrobił więcej, żeby pomóc ludności cywilnej. Stany Zjednoczone nie planują wysyłać swoich żołnierzy do Gazy. Rzecznik Pentagonu został zapytany przez dziennikarzy, czy amerykańskie wojsko mogłoby zabezpieczać miejsce dystrybucji pomocy humanitarnej w enklawie. „W tej chwili nie ma planów rozmieszczenia sił amerykańskich w Strefie Gazy” – powiedział Patric Ryder. Od października w Strefie Gazy w wyniku izraelskiej ofensywy zginęło ponad 30 tysięcy Palestyńczyków. Szturm jest odpowiedzią na atak Hamasu, w którym zginęło 1200 osób.
