To była prawdziwa gratka dla polonijnych wielbicieli kultowych polskich zespołów Strachy na Lachy i Pidżama Porno, bo po raz pierwszy w USA zagrali na tej samej scenie, w piątek 4 kwietnia wystąpili w Melrose Ballroom w Nowym Jorku, a w sobotę 5 kwietnia w Joe’s Live w Rosemont IL.
Wszystkie koncerty były prawdziwymi ucztami dźwięków i hitów tych zespołów takich jak „Ezoteryczny Poznań”, „Bal u Senatora’93”, „Piła Tango”, „Raissa” czy „Dzień Dobry Kocham Cię”. Fani nie ukrywali swego zachwytu dzieląc się swoimi wrażeniami po koncertach w mediach społecznościowych: „Zespół wszystkich nas zaskoczył w Nowym Jorku, wspaniałą formą. Chłopaki z Poznania przywieźli nam świetną energię. Koncert przy pełnej sali i może już widownia nieco posiwiała, ale nadal was chłopaki kochamy” – napisała fanka zespołu po koncercie w Nowym Jorku. Także swoimi wrażeniami po koncertach podzielił się Krzysztof Grabowski, członek zespołów Strachy na Lachy i Pidżama Porno: „Po raz pierwszy jedni po drugich. Najpierw SnL potem PP. Publiczność w USA jest nieco inna niż gdzie indziej, ciszej śpiewa, mniej chętnie klaszcze, ale to nie znaczy, że się bawi gorzej. Raczej to musieliśmy my zamienić swoje wygodne przyzwyczajenia… Musieliśmy i zmieniliśmy… Dziękuję wszystkim, którzy pomagali przy tym koncercie. Najbardziej Kamili. Pewnie to nasz ostatni i pierwszy zarazem koncert w Nowym Jorku. Było warto!” – napisał Grabowski na swoim Facebooku. (fot. Polskie Koncerty w USA)