Światowi przywódcy gratulują Donaldowi Trumpowi

6 listopada 2024

Są już gratulacje z Europy i świata dla Donalda Trumpa. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem jego zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA, jako pierwszy pospieszył z gratulacjami premier Węgier Viktor Orban. Później wpisy na portalu X opublikowali prezydent Francji Emmanuel Macron i sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

Szef węgierskiego rządu napisał, że zwycięstwo Donalda Trumpa było bardzo potrzebne światu. Viktor Orban, z racji węgierskiej prezydencji, jutro będzie gospodarzem nieformalnego, unijnego szczytu w Budapeszcie. Według dyplomatów i urzędników, szykuje on niespodziankę i łączenie wideo z Donaldem Trumpem. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen napisała na portalu X, że „Unia i USA to coś więcej niż tylko sojusznicy. Łączy nas prawdziwe partnerstwo, jednoczące 800 milionów obywateli”. Dodała, że konieczna jest silna współpraca transatlantycka z korzyścią dla obywateli po obu stronach Atlantyku. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel napisał na portalu X, że Unię i Stany Zjednoczone łączy trwały sojusz i historyczne więzi. „Unia Europejska, jako sojusznik i przyjaciel, oczekuje kontynuacji konstruktywnej współpracy” – brzmi wpis szefa Rady Europejskiej. Charles Michel podkreślił, że Unia będzie realizować swoje strategiczne cele jako silny, zjednoczony, konkurencyjny i suwerenny partner i będzie bronić wielostronnej współpracy. To zawoalowany przytyk do zapowiedzi Donalda Trumpa, który nie jest zwolennikiem sojuszy. Europa obawia się izolacjonizmu Ameryki. Prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił, że jest gotowy do współpracy z nowym prezydentem USA – jak napisał – ze wzajemnym szacunkiem i ambicją. Sekretarz generalny NATO z kolei podkreślił, że przywództwo Donalda Trumpa będzie kluczowe dla utrzymania siły Sojuszu. Wyraził nadzieję na udaną współpracę. Akurat Mark Rutte jest jednym z niewielu europejskich polityków, który jako premier Holandii dobrze dogadywał się z Trumpem, kiedy ten był prezydentem USA. Także brytyjski premier Keir Starmer pogratulował Donaldowi Trumpowi „historycznego zwycięstwa w wyborach”, dodając, że szczególne stosunki między Wielką Brytanią a USA „będą nadal prosperować”. „Jako najbliższy sojusznik stoimy ramię w ramię w obronie naszych wspólnych wartości, jakimi są wolność, demokracja i przedsiębiorczość. Wiem, że szczególne stosunki Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych będą nadal pomyślne po obu stronach” – napisał Keir Starmer. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz składając gratulacje stwierdził, że oba kraje będą kontynuować współpracę na rzecz swoich obywateli. „Niemcy i Stany Zjednoczone od dawna odnoszą sukcesy we współpracy w promowaniu dobrobytu i wolności po obu stronach Atlantyku. Będziemy to nadal robić dla dobra naszych obywateli” – napisał w mediach społecznościowych. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pogratulował Donaldowi Trumpowi, jak się wyraził, imponującego zwycięstwa wyborczego. Stwierdził, że Ukraina z niecierpliwością czeka na erę silnych Stanów Zjednoczonych pod zdecydowanym przywództwem DonaldaTrumpa. „Doceniam zaangażowanie prezydenta Trumpa w podejście „pokoju przez siłę” w sprawach globalnych. To jest właśnie zasada, która może praktycznie przybliżyć sprawiedliwy pokój na Ukrainie. Mam nadzieję, że wcielimy ją w życie razem” – napisał Zełenski na portalu X. Dodał też, że Ukraina jest zainteresowana rozwijaniem korzystnej dla obu stron współpracy politycznej i gospodarczej. Przywódcy krajów bałtyckich gratulują Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich, ale przy okazji zwracają też uwagę na kwestie bezpieczeństwa w Europie. Litewski prezydent Gitanas Nauseda gratulując Donaldowi Trumpowi zwycięstwa napisał na platformie X, że Stany Zjednoczone są kluczowym i strategicznym sojusznikiem Litwy. „Wspólnie traktujemy nasze bezpieczeństwo poważnie. Litwa przeznacza 3,5 procent PKB na obronę i nadal będzie zwiększać swoje inwestycje” – czytamy we wpisie. Z kolei prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs napisał, że „Europa potrzebuje silnych Stanów Zjednoczonych, a Stany potrzebują silnej Europy. „Łotwa jest i będzie silnym i niezawodnym partnerem USA” – zadeklarował łotewski przywódca. W podobnym duchu wypowiedział się prezydent Estonii Alar Karis. „Estonia ceni trwały sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, oparty na wspólnych ideałach demokratycznych i wspólnym zaangażowaniu w globalne bezpieczeństwo” – czytamy w jego wpisie na platformie X. Premier Izraela Benjamin Netanjahu nazwał Donalda Trumpa przyjacielem i napisał o wielkim sojuszu Izraela i Stanów Zjednoczonych. „Twój historyczny powrót do Białego Domu oferuje nowy początek dla Ameryki i potężne ponowne zaangażowanie w wielki sojusz Izraela i Ameryki” – napisał szef izraelskiego rządu na platformie X. „Naszym wspólnym celem jest zapewnienie, aby relacje pomiędzy naszymi krajami pozostały na najwyższym poziomie, niezależnie od zmian w administracji, i że będziemy je nadal rozwijać dla dobra naszych obywateli” – napisał czeski premier Petr Fiala w mediach społecznościowych. Prezydent Słowacji Peter Pellegrini zaznaczył, że Stany Zjednoczone oraz Słowację łączą wartości takie, jak wolność i demokracja. „Słowacja pozostaje godnym zaufania i odpowiedzialnym sojusznikiem w Sojuszu Północnoatlantyckim. Wierzę, że nasza współpraca będzie kontynuowana oraz że relacje pomiędzy USA i Słowacją, a także całą Europą, będą nadal rozwijać się w pozytywnym kierunku” – napisał Peter Pellegrini w oświadczeniu przesłanym mediom. Premier Holandii Dick Schoof napisał z kolei, że nie może się doczekać „ścisłej współpracy między USA a Holandią”. Premier Belgii Alexander De Croo wyraził nadzieję na wzmocnienie transatlantyckich więzi. „Silne sojusze są niezbędne by stawić czoła obecnym globalnym wyzwaniom i zapewnić dobrobyt” – napisał na portalu X szef belgijskiego rządu. Premier Indii Narendra Modi pogratulował Donaldowi Trumpowi „historycznego zwycięstwa wyborczego”, dodając, że nie może się doczekać współpracy. „Najserdeczniejsze gratulacje, mój przyjacielu, z okazji historycznego zwycięstwa w wyborach” – napisał w mediach społecznościowych. „Korzystając z sukcesów poprzedniej kadencji, nie mogę się doczekać odnowienia naszej współpracy” – dodał Narendra Modi. Prezydent Turcji Tayyip Erdogan nazwał Donalda Trumpa przyjacielem. Wyraził także nadzieję, że „podjęte zostaną dalsze wysiłki na rzecz bardziej sprawiedliwego świata w nowej epoce, która rozpoczęła się od amerykańskich wyborów”. Emir Kataru, szejk Tamim bin Hamad Al-Thani napisał, że nie może się doczekać „ponownej współpracy w promowaniu bezpieczeństwa i stabilności zarówno w regionie i na świecie”. Katar to kluczowy mediator w sprawie rozejmu i uwolnienia zakładników ze Strefy Gazy oraz gospodarz największej amerykańskiej bazy wojskowej na Bliskim Wschodzie.

PARTNERZY

single.php