Korea Północna potwierdziła wybuch wystrzelonego przez nią satelity szpiegowskiego. Według oficjalnej wersji doszło do eksplozji silnika rakiety nośnej w pierwszej fazie lotu.
Miał być to drugi północnokoreański satelita na ziemskiej orbicie. Wstępne analizy wskazują, że powodem wybuchu mogły być problemy nowego silnika na płynne paliwo rakietowe. Szczątki satelity szpiegowskiego spadły do Morza Żółtego. Wykryła je armia południowokoreańska, która wraz z japońską armią bada zdarzenie. Zdaniem wojskowych w Seulu była to druga nieudana próba wystrzelenia przez Pjongjang satelity szpiegowskiego. Satelita został wystrzelony z centrum lotów kosmicznych w Dongczang-ri w północno-zachodnim regionie Korei Północnej. Wcześniej kraj ten informował o możliwości wystrzelenia satelity pomiędzy 24 maja a 4 czerwca. Władze japońskie odwołały wydane wcześniej ostrzeżenie dla mieszkańców, aby udały się do schronów w związku z zagrożeniem przeciwlotniczym i możliwością przelotu nieznanego statku powietrznego nad terytorium Japonii.
