Szef BBN Jacek Siewiera o incydencie z rakietą: Nie mogę wykluczyć rosyjskiej prowokacji

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera mówił, że służby „mają wystarczającą wiedzę, by stwierdzić, że rakieta, która naruszyła polską przestrzeń powietrzną pochodziła z systemów rosyjskich”. ” Trudno zakładać, że aż 40- kilometrowe naruszenie granicy było przypadkowe. Nie mogę wykluczyć rosyjskiej prowokacji, nie wykluczają tego również nasi sojusznicy”- podkreślał szef BBN. Jacek Siewiera mówił też, że „Kreml ma świadomość, iż władzę w Polsce w trudnym momencie przejmuje administracja, która nie rządziła przez osiem lat i dopiero musi poznać swoje obowiązki związane z nadzorem politycznym i dystrybuowaniem uprawnień po stronie wojska”. Jego zdaniem, „ryzyko testowania nowych władz jest wysokie”.