Konieczność zwiększenia wydatków na obronność państw NATO i możliwości współpracy z sojusznikami na Dalekim Wschodzie – to część tematów jakie poruszyli Andrzej Duda i Mar Rutte. Prezydent Polski i sekretarz generalny NATO rozmawiali w pałacu prezydenckim także na temat możliwości pomocy walczącej Ukrainie.
Mark Rutte chwalił Polskę za wydatki na obronność w wysokości 4 procent PKB i stawiał nasz kraj jako przykład dla innych członków Sojuszu. „To jest jasny sygnał nie tylko do naszych przeciwników, ale także do Stanów Zjednoczonych, że Europa rozumie i musi robić więcej, aby zapewnić nasze wspólne bezpieczeństwo. To zaczyna się od zwiększenia wydatków i osiągnięcia większej zdolności” – podkreślił szef NATO. Sekretarz generalny NATO powiedział, że rozmawiał o wizycie prezydenta Polski w Korei Południowej i rozumie konieczność wzmacniania relacji Sojuszu z partnerami w tym regionie. Wskazał na Władimira Putina,który zacieśnia współpracę z Pekinem, Pjongjangiem i Teheranem. Dodał, że to pokazuje, że nasze bezpieczeństwo nie jest tylko regionalne, ale globalne. „Musimy zwiększyć współpracę z naszymi partnerami w Indopacyfiku w tym z Koreą Południową, Japonią, Australią i Nową Zelandią” – podkreślił sekretarz generalny. Sekretarz generalny NATO spotkał się wcześniej z premierem Donaldem Tuskiem, a później z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
