Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że państwa tworzące Sojusz są zaniepokojone rosnącymi wpływami Rosji w Bośni i Hercegowinie. Szef organizacji przyleciał z dwudniową wizytą do krajów Bałkanów Zachodnich.
Pierwszą stolicą, do której przyleciał dziś Jens Stoltenberg, było Sarajewo. Szef Sojuszu powiedział, że kraje go tworzące zdecydowanie popierają suwerenność i integralność terytorialną Bośni i Hercegowiny, wspierają reformy podejmowane przez władze. „Niepokoi nas retoryka secesjonistyczna i powodująca podziały, a także wpływy zewnętrzne, zwłaszcza Rosji.” – powiedział dziś w Sarajewie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Chodziło mu przede wszystkim o ostatnie wystąpienia prezydenta tworzącej federację Republiki Serbskiej Milorada Dodika, kwestionujące ustrój państwa. Sam Dodik wielokrotnie w ostatnich miesiącach latał do Moskwy, a jego dzieci są objęte amerykańskimi sankcjami. Szef NATO odbywa dwudniową wizytę po Bałkanach Zachodnich. Jeszcze dziś będzie w Kosowie, gdzie spotka się z władzami kraju, a także odwiedzi bazę wojsk Sojuszu. Jutro uda się do Serbii i Macedonii Północnej.