Najpierw była ugoda. Oskarżeni o przygotowanie ataków terrorystycznych z 11 września w zamian za przyznanie się do winy mieli uniknąć kary śmierci. Sekretarz obrony Lloyd J. Austin uchylił jednak decyzję nadzorcy sądu wojennego w Guantánamo Bay i unieważnił porozumienie z oskarżonym inicjatorem ataków i dwoma domniemanymi wspólnikami.
Pentagon ogłosił decyzję w memorandum w sprawie karnej przeciwko Khalidowi Shaikhowi Mohammedowi i jego domniemanym wspólnikom za ataki, w których zginęło prawie 3 tysiące osób w Nowym Jorku, w Pentagonie i na polu w Pensylwanii. „Ze względu na stawkę i odpowiedzialność za taką decyzję, powinna ona spoczywać na mnie” – podkreślił Lloyd Austin w zarządzeniu wydanym przez Pentagon. „Ze skutkiem natychmiastowym, w ramach wykonywania moich uprawnień, niniejszym wycofuję się z trzech porozumień przedprocesowych, które podpisano 31 lipca 2024 roku”- napisano w oświadczeniu. Dziennik „New York Times” pisze, że decyzja Sekretarza obrony przyniosła ulgę członkom rodzin ofiar, którzy wyrazili rozgoryczenie z powodu wcześniejszej umowy. Cały proces nie zacznie się najprawdopodobniej jednak przed 2026 rokiem. To oznacza, że werdykt zapewne zostanie wydany dopiero za kilka lat. Sprawa ugrzęzła w ponad dekadzie postępowań przedprocesowych.