Stojący na czele operacji Midway Blitz w Chicago, szef straży Granicznej Gregory Bovino grozi odwetowymi zatrzymaniami za nakazane przez sąd zwolnienie ponad 600 osób. Wprawdzie Bovino opuścił w tym tygodniu Chicago, po dwóch miesiącach kontrowersyjnych działań mających na celu zaostrzenie przepisów imigracyjnych, jednak nadal śledzi to co dzieje się w naszym mieście.
Źródła podawały wcześniej, że Bovino może udać się do Charlotte w Karolinie Północnej. „Jestem teraz w Zachodniej Wirginii, gdzie odbywam szkolenie z kilkoma setkami agentów straży granicznej i zobaczycie, jak będziemy przenoszeni do miast. Może to być Nowy Jork, może to być Chicago, a może to być Charlotte” – powiedział Bovino w wywiadzie dla FOX News. Bovino wspomniał o Chicago jako potencjalnym celu straży granicznej, nawiązując do ponad 600 osób, które sędzia federalny nakazał zwolnić za kaucją z aresztu ICE do przyszłego piątku, podczas gdy sąd ustala, czy agenci federalni naruszyli nakaz sądowy, aresztując je. Ten nakaz sądowy zabrania aresztowań bez uzasadnionej przyczyny. Sędzia, który nakazał zwolnienie przyznał, że na liście mogą znajdować się osoby, które stanowią ryzyko ucieczki lub zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego i zwrócił się do rządu USA o ich identyfikację. „Zaostrzymy jeszcze bardziej kontrolę na ulicach. Jeżeli sędzia zwolni 650 osób to zatrzymamy 1650 na ulicach Chicago” – powiedział Bovino w FOX News. Tymczasem w piątek, 13 nieudokumentowanych imigrantów zatrzymanych przez ICE zostało zwolnionych z aresztu, po tym jak sędzia federalny potwierdził, że ich prawa zostały naruszone w momencie aresztowania. Departament bezpieczeństwa krajowego (DHS) poinformował, że w ramach trwającej akcji egzekwowania przepisów imigracyjnych na terenie Chicago, operacji Midway Blitz, aresztowano ponad 3300 osób.





