Szef unijnej dyplomacji negatywnie ocenił przebieg wyborów do rosyjskiego parlamentu. Josep Borrell opublikował oświadczenie w imieniu wszystkich państw członkowskich w którym napisał o łamaniu prawa i demokratycznych standardów. W trzydniowych wyborach do Dumy Państwowej, które zakończyły się wczoraj, zwyciężyła rządząca partia Jedna Rosja prezydenta Władimira Putina. Opozycja mówi o oszustwie wyborczym.
„Przed wyborami nasiliły się represje wobec polityków opozycji, organizacji pozarządowych i niezależnych mediów” – napisał szef unijnej dyplomacji. Dodał, że to ograniczyło Rosjanom wybór i możliwości uzyskania pełnych i rzetelnych informacji o kandydatach. „Unia Europejska ponawia głębokie zaniepokojenie powtarzającym się wzorcem ograniczania przestrzeni dla opozycji, społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych głosów w Rosji” – brzmi oświadczenie Josepa Borrella uzgodnione z europejskimi stolicami. Szef unijnej dyplomacji wyraził ubolewanie, że Rosja znacząco ograniczyła format i wielkość międzynarodowej misji obserwacyjnej OBWE co uniemożliwiło jej wysłanie. Dodał, że z niezależnych i wiarygodnych źródeł wynika, że podczas wyborów doszło do poważnych naruszeń demokratycznych standardów. Josep Borrell podkreślił, że Unia nigdy nie uzna nielegalnej aneksji Krymu i Sewastopola przez Rosję i dlatego nie uznaje tak zwanych wyborów przeprowadzonych na okupowanym Półwyspie. Skrytykował też decyzję władz Rosji o włączeniu do wyborów mieszkańców okupowanych obwodów donieckiego i ługańskiego. Napisał, że jest co sprzeczne z duchem i celami porozumień mińskich o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy.
