Straż przybrzeżna zakończyła akcję poszukiwawczo-ratowniczą sześciu osób, które znajdowały się na moście Francis Scott Key w momencie jego zawalenia. „Nie sądzimy, by udało nam się odnaleźć żywą osobę” – powiedział we wtorek wieczorem Shannon Gilreath. Dwie osoby zostały wyciągnięte z rzeki Patapsco po zawaleniu się moztu. Jedna z nich nie odniosła obrażeń, a druga została przewieziona do lokalnego centrum urazowego w poważnym stanie. Czteropasmowa konstrukcja o długości około 4 kilometrów stanowiła cześć obwodnicy miejskiej. Znamy już pierwsze przyczyny wypadku. Kontenerowiec Dali, który uderzył w Key Bridge w Baltimore, przed wypadkiem rzucił kotwicę w ramach procedur awaryjnych po utracie napędu – poinformował Urząd Morski i Portowy Singapuru. Dali to statek zarejestrowany w Singapurze, wyczarterowany przez duńskie przedsiębiorstwo żeglugowe Maersk. Firma zarządzająca jednostką poinformowała, że tuż przed incydentem nastąpiła chwilowa utrata napędu. W rezultacie statek nie był w stanie utrzymać kursu i zderzył się z mostem. Wcześniej nadano sygnał alarmowy i dzięki temu praktycznie natychmiast zamknięto most. Nie udało się jednak ewakuować pracujących w nocy na nim robotników drogowych. Statek obecnie utrzymuje swoją pozycję w miejscu kolizji. Wszyscy członkowie załogi są bezpieczni, nie odnieśli obrażeń. Natomiast przez zawalony most rocznie przejeżdża 12 milionów samochodów.