Co najmniej pięć osób zatrzymała chicagowska policja po usunięciu przez protestujących części ogrodzenia ochronnego wzdłuż północnej strefy bezpieczeństwa w pobliżu United Center. Do incydentu doszło podczas protestu w poniedziałek po południu tuż przed rozpoczęciem Narodowej Konwencji Demokratów (DNC).
W zajściu brała udział grupa demonstrantów, którzy zebrali się w Parku 578. Park znalazł się wcześniej na trasie przemarszu uczestników manifestacji, domagających się między innymi zawieszenia ognia w Strefie Gazy. Chicagowska policja szybko zareagowała na przerwanie ogrodzenia. Funkcjonariusze usunęli demonstrantów, którzy znaleźli się w niedozwolonym miejscu przed godziną 5:30 po południu. Rzecznik prasowy departamentu policji Chicago potwierdził, że zatrzymano co najmniej pięć osób, ale nie podał ich tożsamości ani zarzutów, jakie mogą usłyszeć. Nadkomisarz Larry Snelling powiedział później dziennikarzom, że grupa ta wydaje się być oddzielną od tysięcy propalestyńskich protestantów, którzy maszerowali z Union Park wzdłuż trasy, która przechodziła przez Park 578, znajdujący się około dwóch przecznic na północ od United Center, gdzie odbywa się DNC. „Nikt nie przyjedzie do Chicago i nie będzie niszczył tego miasta” – powiedział Snelling dziennikarzom w poniedziałek wieczorem, dodając, że jest dumny z tego, jak zareagowali policjanci.
