Co najmniej cztery osoby nie żyją, a 14 osób zostało rannych w zamachu terrorystycznym w siedzibie tureckiej firmy lotniczej w prowincji Ankara. Zneutralizowano dwoje napastników: kobietę i mężczyznę – poinformował minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte potępił atak. „Od razu po zamachu nasza żandarmeria, policja i służby specjalne zjawiły się na miejscu. Dwoje terrorystów, mężczyzna i kobieta, zostali zneutralizowani. Niestety mamy dwie ofiary śmiertelne i czternaścioro rannych – troje w stanie ciężkim. Życzę rannym szybkiego powrotu do zdrowia” – powiedział Ali Yerlikaya. Na terenie siedziby firmy TUSAS doszło do kilku eksplozji i strzelaniny. Wśród rannych są trzy osoby w stanie krytycznym. Miejsce otoczyły służby. Napastnicy dotarli na miejsce taksówką. Do tej pory nie podano, kto stoi za zamachem. Jednak protureckie syryjskie media twierdzą, że atak przeprowadziło pięcioro Kurdów. TUSAS zajmuje się konserwacją myśliwców F-16 oraz produkcją i sprzedażą systemów do samolotów wojskowych.