W Moskwie pochowano Aleksieja Nawalnego. Na pogrzeb lidera opozycji przyszły tysiące Rosjan. Polityk zmarł 16 lutego w kolonii karnej. Jego rodzina i współpracownicy oskarżyli Władimira Putina o wydanie rozkazu zamordowania Aleksieja Nawalnego.
Na pogrzebie Aleksieja Nawalnego była matka Ludmiła Nawalny i tysiące Rosjan. Nie było żony i dwójki dzieci, którzy przebywają za granicą, obawiając się represji ze strony rosyjskich służb bezpieczeństwa. Rosjanie, którzy przybyli, aby pożegnać Aleksieja Nawalnego skandowali hasła: „Nie dla wojny”, „Putin zabójca” i „Rosja będzie wolna”. Nie wszystkim udało się wejść na cmentarz, w trakcie ceremonii pogrzebowej. Jednak tysiące Moskwian pozostało, aby już po ceremonii podejść do grobu i oddać hołd zmarłemu liderowi opozycji. Ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski, który był na cmentarzu Borisowskim powiedział, że jest pełen podziwu dla odwagi tych Rosjan, którzy przybyli, aby pożegnać Aleksieja Nawalnego. -„Oddałem hołd zmarłemu politykowi i złożyłem kondolencje jego rodzinie, w tym matce” – poinformował polski dyplomata. Krzysztof Krajewski potwierdził, że zarówno cerkiew jak i cmentarz były patrolowane przez liczne oddziały policji i służb bezpieczeństwa. Podkreślił też, że w trakcie nabożeństwa żałobnego i pogrzebu tłumione były sygnały telefonii komórkowej i internetu. Co najmniej 128 osób zostało zatrzymanych w związku z pogrzebem Aleksieja Nawalnego. Jak przekazał niezależny portal OWD-Info, do aresztowań doszło w 19 miastach w Rosji. Najwięcej zatrzymań, bo co najmniej 31, miało miejsce w Nowosybirsku. 19 osób zatrzymano w Jekaterynburgu, a 17 w Moskwie. Do zatrzymań doszło również między innymi w Petersburgu, Soczi, Omsku i Czelabińsku.
