Rosyjska armia zbliża się do miasta Pokrowsk w Donbasie. W ciągu ostatnich dni Rosjanie przesunęli się o kolejne kilometry i zajęli kilka miejscowości. Ukraińscy eksperci wskazują jednak na słabe strony rosyjskiej ofensywy, która może spowolnić pochód wroga.
Rosyjskie oddziały znajdują się około 10 km od liczącego przed wojną sześćdziesięciotysięcznego miasta, a obecnie ważnego węzła logistycznego ukraińskiej armii. Z kierunku pokrowskiego codziennie docierają informacje o przesuwaniu się wroga. Jak jednak wskazuje ukraiński ekspert do spraw wojskowości Ołeksnandr Kowałenko – obecnie Rosjanie mają przed sobą naturalną zaporę w postaci rzeki Żurawki. Oprócz tego, jak zaznacza, znajdujące się tam miejscowości – Hrodniwka, Krutyj Jar i Krasnyj Jar złączone są drogami, co tworzy niełatwą dla Rosjan do przejścia linię. Ukraińska armia kontynuuje jednocześnie ofensywę na terenie rosyjskiego obwodu kurskiego. W ciągu kilkunastu dni zajęła tam ponad 1000 km kwadratowych terytoriów.