Ukraińcom udaje się powstrzymywać Rosjan na północy obwodu charkowskiego. Ukraińska armia próbuje tam rozpocząć kontruderzenie. To odcinek frontu, na którym Kreml dwa tygodnie temu rozpoczął nową ofensywę. Nie odniósł jednak dużych sukcesów.
Efektem ponad 14-dniowej ofensywy Rosjan w obwodzie charkowskim jest wejście kilka kilometrów w głąb ukraińskiego terytorium. Rosjanie zajęli, co prawda, część przygranicznego Wołczańska, ale są tam skutecznie powstrzymywani przez ukraińskich obrońców. Ukraiński Sztab Generalny przekazał, że ukraińskie oddziały szturmowe rozpoczęły próby wyparcia wroga z zajętych przez niego pozycji. Równie zaciekłe walki trwają na wschodzie obwodu charkowskiego w kierunku Kupiańska i w Donbasie. Tam Rosjanie odnieśli ostatniej doby niewielkie sukcesy. Przesunęli się o niemal kilometr w rejonie Kliszczijiwki. Tymczasem nad Dnieprem negatywnie zareagowano na pojawiające się spekulacje co do gotowości Rosji do negocjacji. Ukraińskie władze, ale też zdecydowana większość ekspertów, uważają, że Kreml chciałby wykorzystać zawieszenie broni do przegrupowaniaswoich sił i odbudowania potencjału wojskowego.
