Unijni ministrowie spraw zagranicznych zgadzają się na rozszerzenie sankcji wobec Białorusi

18 października 2021

Unijni ministrowie spraw zagranicznych jednomyślnie dali zielone światło dla rozszerzenia sankcji wobec białoruskiego reżimu za wykorzystywanie nielegalnych migrantów do destabilizacji Wspólnoty. Poinformował o tym w Luksemburgu, po zakończeniu unijnej narady, wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

 

Wiceszef polskiego MSZ-tu przedstawił na spotkaniu raport na temat sytuacji na granicy, przyczyn kryzysu i celów politycznych Aleksandra Łukaszenki. Dodał, że większość państw wyraziła solidarność z Polską i że wszystkie kraje zdecydowały, że konieczne są kolejne restrykcje. „Sankcjami będą obejmowani konkretni urzędnicy, ludzie odpowiedzialni za kryzys migracyjny i nieprzestrzeganie praw człowieka. Ale także dyskusja dotyczyły konkretnych przedsiębiorstw, które mogą znaleźć się na tej liście, nie tylko z zakresu transportu, czy sektora turystycznego” – powiedział wiceminister Przydacz. Dodał, że chodzi o przeciwdziałanie grupom przestępczym i wykorzystywaniu linii lotniczych do transferu nielegalnych migrantów na Białoruś, którzy potem są przepychani przez granicę z Unią. „Tak ażeby ci ludzie, którzy są często zwabiani przez reżim Aleksandra Łukaszenki, nie trafiali na Białoruś, bowiem nie ma możliwości przekraczania tej granicy, granica jest dobrze chroniona. Działania polskie spotkały się ze wsparciem naszych przyjaciół z Rady Unii Europejskiej” – dodał wiceminister spraw zagranicznych. Na unijnym celowniku są przede wszystkim białoruskie linie lotnicze Belavia, które przodują w tym procederze. Sankcje miałyby odciąć je od technicznego wsparcia z Unii. Obecnie bowiem, mimo że białoruski przewoźnik jest już objęty restrykcjami, nie może lądować na europejskich lotniskach, ani wykorzystywać przestrzeni powietrznej państw członkowskich, cały czas leasinguje samoloty z Irlandii.

PARTNERZY