Uniwersytet DePaul dołączył do protestujących chicagowskich uczelni

Studenci kolejnej chicagowskiej uczelni dołączyli do propalestyńskich protestów w USA. Od kilku dni studenci w całym kraju wyrażają protest przeciwko wojnie Izraela z Hamasem, która trwa od października ubiegłego roku. We wtorek na kampusie Uniwersytetu DePaul w dzielnicy Lincoln Park pojawiło się miasteczko namiotowe. Podobnie jak protestujący na innych kampusach, demonstranci na DePaul wzywają uniwersytet do wstrzymania współpracy z firmami, które prowadzą interesy z Izraelem. Studenci domagają się także natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Z kolei w chicagowskiej dzielnicy Hyde Park drugi dzień trwały protesty na University of Chicago, gdzie pomimo gróźb dyscyplinarnych ze strony uczelni, nadal znajduje się obozowisko namiotowe. W innych częściach kraju protestujący studenci starli się z policją. W Nowym Jorku doszło do szturmu i zajęcia głównego budynku Uniwersytetu Columbia. Niektórym studentom grozi wydalenie z uczelni. W Austin w Teksasie w poniedziałek dziesiątki protestujących zostało aresztowanych podczas propalestyńskiego protestu na kampusie University of Texas.