Upadek francuskiego rządu Michaela Barniera. Funkcjonował tylko 91 dni

4 grudnia 2024

Upadek francuskiego rządu. Zgromadzenie Narodowe – niższa izba tamtejszego parlamentu – przegłosowało wotum nieufności dla centroprawicowego gabinetu premiera Michela Barniera. Szef rządu odchodzi po zaledwie 91 dniach rządów, co jest rekordem w najnowszej historii Republiki.

Wotum nieufności lewicy uzyskało poparcie 331 deputowanych, czyli niemal całej opozycji. „Szukał Pan kompromisu, ale ze skrajną prawicą. Upadnie Pan w hańbie” – grzmiał przed głosowaniem przedstawiciel lewicy Eric Coquerel, nawiązując do burzliwych negocjacji z ostatnich dni wokół budżetu. „Wotum wydaje się koniecznością, aby uchronić Francuzów przed niebezpiecznym budżetem, a ustrój zmusza nas do połączenia naszych głosów ze skrajną lewicą” – tłumaczyła Marine Le Pen, która do niedawna odgrywała rolę cichego sojusznika rządu. „Inaczej pojmujemy suwerenność i patriotyzm” – odpowiedział liderce narodowców premier Francji. Dzisiejsze wydarzenia przejdą do historii francuskiej polityki, bo to pierwszy upadek rządu w takich okolicznościach od 62 lat. W dodatku żaden premier nie miał tak krótkich rządów w dziejach Piątej Republiki, czyli od 1958 roku. Pałac Elizejski zapowiada nominację nowego premiera w ciągu 24 godzin.

PARTNERZY

single.php