Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że historia byłego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau zobowiązuje nas do refleksji, pamięci i działania. W uroczystościach 79. rocznicy wyzwolenia obozu, które po raz pierwszy obyły się w przestrzeni jednego z drewnianych baraków, wzięli udział przedstawiciele władz i byli więźniowie.
Małgorzata Kidawa-Błońska zaznaczyła, że musimy pamiętać o tym, co działo się zarówno w obozie Auschwitz-Birkenau, jak i innych obozach zagłady, a także jak doszło do ich powstania. Jak mówiła, zaczęło się od tego, że ludzie niewystarczająco reagowali na mowę nienawiści, którą – jak pokazała historia II wojny światowej – ma niszczącą moc. „Można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, iż do Auschwitz-Birkenau doprowadziły słowa, odbierające człowieczeństwo drugiemu człowiekowi, które przez lata zatruwały serca, umysły i sumienia, które w końcu zrodziły absolutne zło” – podkreśliła marszałek Senatu. „Jesteśmy świadkami końca ery powojenności” – mówił natomiast dyrektor Miejsca Pamięci Piotr Cywiński. W trakcie ceremonii wskazywał, że mimo tragedii II wojny światowej i Holokaustu na świecie wciąż wybuchają nowe konflikty. „Stoimy na ogromnym zakręcie historii. Oto dziś jedni wyzwoliciele atakują drugich, gwałcą i mordują, a w Izraelu, świecie ocalałym z Zagłady, pokoju nie widać nawet na horyzoncie. Rozpaliły się na skalę ogólnoświatową konflikty i wojny. Stworzony po wojnie globalny system bezpieczeństwa jest dziś jedynie swoim własnym cieniem” – powiedział. Dyrektor muzeum przypomniał, że uroczystość odbywa się przy baraku obozu kobiecego w Birkenau, w którym więziono obecną na ceremonii Halinę Birenbaum. „Barak ten został pieczołowicie zakonserwowany, ale pamięci zakonserwować się nie da. Jest ona żywiołem, targanym wiatrami historii” – zaznaczył Piotr Cywiński i dodał, że „pamięć to nie to samo co wiedza historyczna, ale pamięć to tożsamość”. Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne podkreślił natomiast, że musimy zachować prawdę o tych wydarzeniach dla kolejnych pokoleń. Ambasador zaznaczył, że świat nie wyciągną lekcji z Holokaustu. Dodał, że międzynarodowa społeczność nie może być obojętna na zło i przemoc.