Przewodnicząca Komisji Europejskiej powiedziała, że Białoruś przeprowadza ataki hybrydowe na granicy, by zdestabilizować Europę. Ursula von der Leyen zapewniła o wsparciu Unii dla Polski, Litwy i Łotwy.
Szefowa Komisji wygłosiła orędzie o stanie Unii na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Ursula von der Leyen nawiązała do działań reżimu w Mińsku, który podsyca kryzys migracyjny. „Białoruś wypycha migrantów przez granicę, tego tolerować nie będziemy” – podkreśliła szefowa Komisji. Powiedziała, że o Unia musi zadbać o bezpieczeństwo swoich granic. „Europa wie lepiej niż ktokolwiek inny, że jeśli nie działa się na czas w reakcji na kryzys za granicą, to ten kryzys zapuka do naszych drzwi” – powiedziała szefowa Komisji. Wspólnota obawia się napływu uchodźców z Afganistanu, ale w przeciwieństwie do 2015 roku nie mówi się już o obowiązkowym przyjmowaniu migrantów, a przede wszystkim o pomocy na miejscu, w regionie. Szefowa Komisji Europejskiej powiedziała też, że Unia musi zadbać o bezpieczeństwo w swoim sąsiedztwie. Mówiła również o nowych zagrożeniach wymieniając ataki hybrydowe i cyberataki. „Dziś już nie trzeba armii i rakiet, żeby spowodować zagrożenie. Można sparaliżować plany przemysłowe, lub działalność szpitali i wystarczy laptop. Można zaburzyć wybory używając smartfona i odpowiedniego oprogramowania” – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen nie wymieniła żadnego kraju z nazwy, nie powiedziała, z jakiego kierunku Unia może spodziewać się takiego zagrożenia. Ostatnie lata pokazały jednak, że jednym z zagrożeń dla Wspólnoty jest Rosja.
