Wiceprezydent Kamala Harris oficjalnie przyjęła nominację Partii Demokratycznej na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podczas wystąpienia na konwencji demokratów w Chicago Harris zapowiedziała, że będzie praktycznym i realistycznym prezydentem wszystkich Amerykanów.
Długimi owacjami 20 tysięcy demokratów przyjęło Kamalę Harris w hali United Center w Chicago. W wygłoszonym z pasją czterdziestominutowym przemówieniu wiceprezydent Harris przekonywała, że Ameryka ma ulotną okazję unieść się ponad podziały, gorycz i cynizm. „Wiem, że dzisiejszy wieczór oglądają ludzie o różnych poglądach politycznych. I chcę, żebyście wiedzieli: obiecuję być prezydentem wszystkich Amerykanów” – mówiła. Kamala Harris przestrzegała przed powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu, argumentując, że jest zagrożeniem dla demokracji i bezpieczeństwa narodowego, i że podczas drugiej kadencji nie będzie mieć żadnych hamulców. „Będę prezydentem, który zjednoczy nas wokół naszych najwyższych aspiracji. Prezydentem, który przewodzi i słucha, jest realistą, jest praktyczny i ma zdrowy rozsądek. I zawsze walczy o naród amerykański” – mówiła. Kamala Harris stwierdziła, że przed Amerykanami są jedne z najważniejszych wyborów w historii USA.
