Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na funkcjonariuszy rosyjskiego FSB i jednostkę wywiadowczą irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Jest to reakcja na bezprawne przetrzymywanie Amerykanów przez te służby.
Jak powiedział, zapowiadając restrykcje, wysoki rangą przedstawiciele administracji amerykańskiej, pragnący zachować anonimowość, sankcje mają pokazać rosyjskim i irańskim służbom, że ich bezprawne działania „będą miały poważne konsekwencje”. „Nasze działanie to ostrzeżenie, że wszyscy, którzy bezprawnie będą przetrzymywać amerykańskich obywateli w celu wywarcia nacisku na USA, poniosą konsekwencje” – powiedział przedstawiciel administracji Joe Bidena. Sankcje, które objęły wysokiej rangi oficerów irańskiej Gwardii Rewolucyjnej oraz rosyjskiego FSB, mają być stopniowo rozszerzane w przypadku braku reakcji ze strony tych państw. Zarówno w Iranie, jak i w Rosji przetrzymywanych jest kilku obywateli USA, a amerykańska administracja uważa, że oskarżenia wysuwane wobec nich mają podtekst polityczny. W marcu rosyjskie służby zatrzymały pod zarzutem szpiegostwa Evana Gershkovicha, dziennikarza The Wall Street Journal. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności. Inny Amerykanin, Paul Whelan, został uznany za szpiega i odsiaduje w rosyjskiej kolonii karnej 16-letni wyrok. W irańskich więzieniach przetrzymywanych jest kilku obywateli USA. W tym kraju zaginął Robert Levinson.
