R.Kelly wykorzystywał swoją sławę i pieniądze by uciszać ofiary molestowania seksualnego – powiedział prokurator federalny podczas rozpoczętego procesu w Chicago. Dodał, że piosenkarz zastraszał poszkodowane osoby i ich rodziny.
R.Kelly przed sądem odpowiada za 13 zarzutów w tym za pornografię dziecięcą i seks z nieletnimi. Prokurator Jason Julien powiedział o przypadku 14-latki. Po tym jak w 2002 roku wyciekła taśma na której nagrane zostało zbliżenie intymne piosenkarza z nastolatką, opisaną w dokumentach jako Jane wezwał on jej rodziców. Powiedział im, że są oni z nim albo przeciwko niemu. Wysłał też rodzinę na miesiąc za granicę. Po tym jak ojciec Jane stracił pracę, R.Kelly zatrudnił go jako gitarzystę. Jane, która ma obecnie 37 lat jest jedną z pięciu kobiet, które będą zeznawać podczas chicagowskiego procesu. Adwokatka piosenkarza podczas mowy wstępnej zwracając się do sędziów przysięgłych apelowała, by nie postrzegali jej klienta jako przedstawianego przez prokuraturę „potwora” i obiektywnie rozważyli wszystkie zaprezentowane fakty. 55-letni R.Kelly pochodzący z Chicago został w czerwcu skazany przez nowojorski sąd za podobne przestępstwa na 30 lat więzienia.
