W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech

3 maja 2022

Europoseł PiS Bogdan Rzońca powiedział, że liderzy Unii Europejskiej coraz bardziej wstydzą się tego, że w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech. Ludowcy, liberałowie i lewica apelowali do Komisji o podjęcie w tej sprawie bardziej zdecydowanych kroków.

 

Konserwatyści krytykowali europejskich urzędników za to, że zorganizowali taką debatę w dniu święta narodowego Polski, w momencie wojny na Ukrainie i kryzysu migracyjnego. Bogdan Rzońca powiedział, że europoseł Joachim Brudziński przedstawił rzeczowe argumenty w dyskusji. Mówił, m,in, że „Polska stanęła na cele humanitarnej i wojskowej pomocy dla Ukrainy, a nasi politycy obudzili sumienia europejskich elit”. Bogdan Rzońca podkreślał, że te argumenty jednak nie dotarły i nigdy nie dotrą do tych, do których powinny. „Nie dotrą, bowiem jest „polityczna narracja”, by „dołować” Zjednoczoną Prawicę, która ma coraz większe poparcie w Polsce, ale też i coraz większe zrozumienie na świecie. Chwalą nas Amerykanie, Kanadyjczycy, Brytyjczycy, kraje skandynawskie” – zaznaczył. Europoseł PiS powiedział, że debata była krótka i odbyła się przy pustej sali. „To świadczy o tym, że liderzy Unii Europejskiej boją się mówić ostro o tym, o czym mówili bardzo odważnie trzy, cztery miesiące temu, czy rok temu”- podkreślał. Przedstawiciele konserwatywnych ugrupowań w Parlamencie Europejskim mówili, że zarzuty Komisji są nieuzasadnione. Dodatkowo – jak podkreślali – Polska przyjęła ostatnio prawie 3 miliony uchodźców, więc powinna otrzymać od Unii wsparcie, a nie „kolejną groźbę sankcji”.

Joachim Brudziński w swoim przemówieniu podkreślał, że dziś jest ważny dzień dla Polaków, święto narodowe. „Chciałbym zapytać Francuzów, jakbyście się czuli, gdyby was 14 lipca ktoś próbował pouczać, prowadził debatę na temat brutalnej reakcji policji na protesty „żółtych kamizelek” i próbował strofować za wasze władze? Dlaczego więc psujecie święto Polaków? Dlaczego próbujecie odebrać nam prawo do bycia dumnymi Europejczykami w dniu naszego najważniejszego narodowego święta. To konstytucja 3 Maja była wzorem dla waszych konstytucji. Dziś o tym zapominacie”- podkreślał. Europoseł przytoczył też słowa byłej ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher: „Unia zajmuje się w tej chwili praworządnością w Polsce i debatuje nad sankcjami. Spora część z tego co docierało na zachód była efektem rosyjskiej dezinformacji. Zarówno Unia jak i Ameryka przyjmowały ją bezkrytycznie”.
Europoseł Beata Szydło napisała na Twitterze, że „debata w PE przeciwko Polsce w dniu polskiego święta narodowego to kolejny poziom obłudy i hańby niektórych europosłów”. „Po co to robicie, szczególnie, gdy u polskich granic trwa wojna? Przecież dobrze wiecie, że to będzie taka sama jak zwykle kłamliwa gadanina grupki radykałów”- dodała. Były szef MSZ Witold Waszczykowski we wpisie na Twitterze podkreślał, że jest to „kolejna, bezprawna debata na temat praworządności w Polsce, o kwestii, która nie jest zdefiniowana w prawnie wiążącym dokumencie europejskim. Wymiar sprawiedliwości jest prerogatywą państw członkowskich”. Dodał, że „taką bezprawną debatę zafundowała Polsce w dniu Święta 3 Maja, totalna opozycja wraz ze swoimi sojusznikami z lewicowo-liberalnej większości europejskiej. Wstyd”- napisał na Twitterze.

PARTNERZY