W ciągu zaledwie 15 minut doszło w piątek do trzech napadów rabunkowych w chicagowskiej dzielnicy Lincoln Park. Ostatni miał miejsce tuż po 5 rano przy 1600 North Sheffield Avenue.
Do idącego chodnikiem mężczyzny podjechał czarny samochód, z którego wysiadło trzech zamaskowanych i uzbrojonych osobników. Między nimi a zaatakowanym mężczyzną doszło do fizycznej konfrontacji. Ostatecznie rabusiom udało się zabrać wartościowe przedmioty mężczyzny. Około piętnaście minut wcześniej przy 1800 North Halsted Street do 26-latka także podjechał ten sam czarny samochód i trzech mężczyzn wysiadło z pistoletami. Po tym jak okradli mężczyznę odjechali. Do pierwszego napadu doszło przy 1300 North Halsted Street o 4:45. 29-letni mężczyzna wysiadał z samochodu i wtedy podjechało czarne auto, z którego wysiadło od czterech do pięciu mężczyzn i pod groźbą użycia broni zażądali oddania portfela i wartościowych przedmiotów. Tymczasem w piątek burmistrz Chicago Brandon Johnson i nadkomisarz departamentu policji Larry Snelling przedstawili plan mający powstrzymać rosnącą liczbę napadów rabunkowych. W tym roku odnotowano ich już w Chicago ponad 2200, czyli więcej niż w tym samym okresie 2023 roku.
