Unijne sankcje wobec Białorusi za uprowadzenie samolotu mają być zatwierdzone w przyszłym tygodniu przez ambasadorów 27 krajów. Z ustaleń wynika, że na czarną listę zostanie wpisanych 7 osób i jedna firma współpracująca z władzami w Mińsku.
Funkcjonariusze białoruskiego reżimu będą mieli zakaz wjazdu do Unii i zamrożone majątki w Europie. Firma objęta sankcjami również będzie miała zablokowane aktywa we Wspólnocie. W przyszłym miesiącu natomiast mogą być gotowe restrykcje gospodarcze. Jeden z unijnych dyplomatów powiedział, że wkrótce powinien być też zatwierdzony czwarty pakiet europejskich sankcji wobec reżimu za prześladowanie mniejszości polskiej na Białorusi.
Unia rozpoczęła nakładanie sankcji za sfałszowanie sierpniowych wyborów prezydenckich oraz brutalne represjonowanie pokojowych demonstrantów, którzy protestowali przeciwko fałszerstwom, a także opozycji i dziennikarzy. Najpierw na czarną listę Unia wpisała 40 przedstawicieli białoruskiego reżimu, później dopisywała kolejne nazwiska. Obecnie jest na niej 88 osób, w tym Aleksander Łukaszenka i jego syn, który jest doradcą do spraw bezpieczeństwa narodowego, a także ministrowie i przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości. Wszyscy mają zakaz wjazdu do Unii i zamrożone majątki w Europie. Sankcjami jest objętych także 7 firm wspierających reżim w Mińsku, których aktywa w Unii zostały zablokowane.