W Stanach Zjednoczonych trwa liczenie głosów w wyborach do Kongresu. Dotychczasowe wyniki wskazują na możliwość uzyskania przez republikanów większości w Izbie Reprezentantów. Pojedynek o Senat jest bardzo wyrównany.
Niektóre przedwyborcze sondaże wskazywały na dużą przewagę republikanów i możliwość odebrania przez tę partię demokratom nawet kilkudziesięciu miejsc w Izbie Reprezentantów. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że jeśli przejmą niższą izbę parlamentu to ich przewaga nie będzie duża. Republikanie na razie odebrali demokratom 5 okręgów wyborczych. W kilku innych, na które liczyli, przewagę mają jednak demokraci. W jednym takich okręgów zmierzyła się dwójka kandydatów o polskich korzeniach. Demokratka Marcy Kaptur prowadzi tam z republikaninem J.R. Majewskim 13 punktami procentowymi. Możliwy jest nawet scenariusz, że demokraci nie obronią Izby Reprezentantów. W walce o Senat republikanie wygrali w Ohio ale nie udało im się odebrać demokratom New Hampshire. W Pensylwanii niewielką przewagę ma demokrata John Fetterman, w Georgii kandydat republikanów Hershel Walker. Jeśli w Georgii żaden z kandydatów nie uzyska 50% głosów czeka ich dogrywka na początku grudnia. Duży sukces we wczorajszych wyborach odniósł gubernator Florydy Ron DeSantis, który pokonał demokratycznego rywala z przewagą około 17% głosów. DeSantis jest uważany za głównego rywala Donalda Trumpa w walce o nominację republikanów w wyborach prezydenckich.
