Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział, że jednostki 18. Dywizji Zmechanizowanej nazywanej „Żelazną Dywizją” już niedługo będą wyposażone w amerykańskie czołgi Abrams oraz w śmigłowce uderzeniowe Apache.
Szef MON, który obserwował ćwiczenia o kryptonimie Niedźwiedź-22, podkreślił, że dzięki takiemu uzbrojeniu „Żelazna Dywizja” będzie skutecznie bronić wschodniej granicy Polski. Minister powiedział, że Abramsy współpracujące z Apachami to „zapora nie do przebicia”. Podobnie będzie w przypadku „Żelaznej Dywizji”, gdy już będzie dysponowała tym sprzętem. Dywizja dysponująca takim uzbrojeniem będzie mogła skutecznie chronić tak zwanej bramy brzeskiej rozciągającej się od wschodu naszego kraju po brzeg Wisły. Mariusz Błaszczak dodał, że najskuteczniejszą odpowiedzią na zagrożenia jest wzmacnianie polskiej armii poprzez wyposażanie jej w nowe uzbrojenie oraz zwiększanie liczebności wojska. Ważnym elementem tego procesu jest też – jak powiedział wicepremier – zgrywanie pododdziałów z wojskami sojuszników z NATO. Minister Mariusz Błaszczak stwierdził, że dziś możemy mówić, iż jesteśmy pełnoprawnym sojusznikiem NATO. „Nie tylko czerpiemy z zasobów sojuszu, ale też jesteśmy dawcą bezpieczeństwa” – dodał. Szef resortu obrony przypomniał, że rząd PO-PSL do 2015 roku podejmował decyzje, które skutkowały likwidowaniem niektórych jednostek, zwłaszcza na wschodzie kraju. Wicepremier Mariusz Błaszczak dodał, że działania poprzedniego rządu odbywały się wbrew ostrzeżeniom świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który jasno określał zagrożenie płynące wtedy ze strony Rosji. Minister przypomniał, że Lech Kaczyński mówił w 2008 roku w Tbilisi o odradzającym się imperium zła w Rosji, ostrzegał też przed zapędami Moskwy w 2009 roku w czasie uroczystości na Westerplatte. „Nie był słuchany, był lekceważony i atakowany” – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak. Żołnierze z 18. Dywizji Zmechanizowanej szkolą się z sojusznikami na poligonie w Nowej Dębie. Od kilkunastu dni wyznaczone jednostki trenują w ramach ćwiczenia Niedźwiedź-22. W manewrach biorą udział sojusznicy z USA i Wielkiej Brytanii.
